Czy pomiary prędkości wiatru i odległości są na miarę XXI wieku?

Mija 10 lat od wprowadzenia mierników prędkości. Jest ich kilka i rozmieszczone są przy skoczni. Pomiary są uśredniane, jednak niektóre rejestrowane są z opóźnieniem, o czym wspominają skoczkowie.

Tuż po wybiciu się z progu wiatr w plecy jest korzystny dla lotu, ale potem ma wpływ negatywny (i ostatecznie dodawane są punkty). Z kolei wiatr od przodu zwiększa zasięg lotu skoczka (tu punkty są odejmowane).

Bardziej obiektywne byłoby umieszczenie specjalnego urządzenia na kasku skoczka. Byłaby to kula o niewielkiej średnicy i szeregu otworach, w których znajdowałyby się czujniki ciśnienia (mierniki prędkości wiatru). Korzystnie byłoby wykonać takie otwory pionowo od przodu kuli, z jej obu stron oraz z tyłu.

Podczas lotu pomiary byłyby dokonywane np. co 1 sekundę. Ponieważ kula na kasku podczas lotu nie byłaby ustawiona pionowo, zatem byłyby brane pod uwagę pomiary leżące w płaszczyźnie poziomej. Pomiary byłyby sumowane wektorowo i byłaby opracowana zależność dodawania punktów wg wektorowej prędkości lotu skoczka, w tym z uwzględnieniem bocznej prędkości wiatru.

Pomiary wg powyższej metody odzwierciedlałyby bardziej rzeczywisty napór wiatru działającego na skoczka, niż obecne czujniki mierzące prędkość wiatru w większej odległości od zawodnika.

Czujnik kulowy byłby możliwie lekki i mocowany bagnetowo na kasku skoczka (albo na obu nartach) przed oddaniem skoku i demontowany po wylądowaniu. Dane byłyby wysyłane radiowo do pomieszczenia sędziów.

Obecnie wykonywane są pomiary długości oddanych skoków z dokładnością do pół metra. Mamy XXI wiek i jest możliwe znacznie dokładniejsze wykonywanie pomiarów. Urządzenie GPS umieszczono by w opisanej kuli, a pomiar byłby dokonywany w chwili pierwszego kontaktu z terenem dzięki czujnikowi wstrząsu.

Zamiast powiązania pomiarowego systemu z satelitami, można by zastosować lokalne (i zapewne dokładniejsze) urządzenie lokalizujące mierniki w przestrzeni.

Zdobywane punkty obliczane w sugerowany sposób byłyby obiektywniejsze, zatem sprawiedliwsze, niż obecnie.